Komentarze: 0
Witam. Jest sobota, 10 dzień czerwca 2017 roku. Dziś chciałbym podzielić się swoją opinią na temat miernika wilgotności wyposażonego w kamerę termowizyjną. Całość urządzenia nazywa się FLIR MR160.
Urządzenie wygląda na profesjonalne, ma solidną obudowę, wyświetlacz znany ze starszych, prostych kamer termowizyjnych, kilka solidnych przycisków. Kamera termowizyjna nie służytu jednak do profesjonalnego pomiaru temperatury badanych powierzchni. Może ona okazać się tylko niewielką pomocą w różnych pracach budowlanych. Najważniejsze w urządzeniu to czujniki wilgotności. Urządzenie jest wyposażone w dotykowy czujnik, dzięki któremu możemy zmierzyć wilgotność na powierzchni konkretnego materiału. Na wyposażeniu jest także przewód z sądą do badania drewna - jest to rozwiązanie znane z innych mierników wilgotności.
Pytanie zasadnicze to: czy warto wydać prawie 3000 zł na tego typu urządzenie? Otóż moim zdaniem nie warto. Z kamery termowizyjnej nie będziemy mieli tu żadnego większego pożytku, gdyź nie określa on temperatur, a jedynie pokazuje kontrast termiczny. To czasami jest za mało, aby cokolwiek popracować tym urządzeniem. Miernik dotykowy pracuje również niestabilnie. Wiele zależy od tego w jakich okolicznościach badamy materiał i co wcześniej działo się z tym urządzeniem. Jeżeli przeciągniemy ręką po mierniku, a potem przyłożymy go do materiału to wskazania mogą być zafałszowane. Ogólnie rzecz biorąc: miernik ten w różnych warunkach pokaże nam różne wilgotności tego samego materiału. Jeżeli dołączymy sądę zewnętrzną to tutaj również nie będzie szaleństwa - wskazuje jak inne tego typu mierniki tzn. nie zawsze pokaże nam jakąkolwiek wartość, zdarza się, że absolutnie "milczy" chociaż zaraz obok pokazuje nam jakieś inne wartości.
Gdzie można zastosować miernik MR160? Informację na temat tego urządzenia znalazłem na stronie: http://ocieplenie-poddasza.com.pl/blog/miernik-wilgotno%C5%9Bci-z-kamer%C4%85-termowizyjn%C4%85-flir-mr160
i jest to strona firmy, która zajmuje się izolacjami natryskowymi pianką poliuretanową. Firma TOMCZAK wykorzystuje taki miernik w swojej pracy. Z tego co możemy przeczytać to rzeczywiście w tych okolicznościach może on być pomocny. W pracy związanej z planowaniem natrysku pianki chodzi o to, aby sprawdzić stan wyszuszenia drewnianej konstrukcji dachu. Piankę poliuretanową do ocieplania poddaszy można stosować zarówno na mębranę dachową jak i na deskowanie - takie urządzenie pozwoli w szybkim czasie "prześwietlić" cały dach.
Z opinii firmy TOMCZAK wynika, że urządzenie to jest wykorzystywane zawsze podczas pomiarów poddasza, które ma być ocieplanie pianką. Oczywiście można te same funkcje uzyskać miernikiem tradycyjnym, który będzie kosztował 300 zł a nie 3000 zł. Dlaczego jednak ktoś miałby się zdecydować na zakup takiego urządzenia? Najważniejsze co robi ten miernik to przede wszystkim wrażenie. To jest jego podstawowa cecha. Przydać się też może podczas badania starych poddaszy gdzie inwestor zainteresowany jest modernizacją - chociaż do profesjonalnych pomiarów termowizyjnych firma TOMCZAK stosuje supełnie inną kamerę firmy FLIR.