Archiwum 28 czerwca 2017


cze 28 2017 Fajne rozmowy
Komentarze: 0

Dziś miałem fajny dzień. Spotkałem w pracy kilku fajnych ludzi i miałem okazję porozmawiać. Z biura ruszyłem dopiero po 13.00. W samochodzie zjadłem trzy kanapki - postanowiłem jeść regularnie. Pojechałem do Klienta. Pierwsze spotkanie dotyczyło bram przemysłowych i tu sprawę załatwiłem bardzo szybko. Po drodze miałem w planie zajechać do komisu samochodowego, gdyż w ogłoszeniu zauważyłem samochód dostawczy, który nasza firma mogła by zakupić.

Nie jest to nowy samochód, ale można powiedzieć, że jest to już stary Mercedes z silnikiem 2,9 - moim zdaniem jeden z najlepszych silników w autach tego typu. Do dziś dnia te samochody jeżdżą po naszych drogach i mają się świetnie. Oczywiście zawsze można powiedzieć, że nie spełniają normy EURO5, ale to nie zawsze jest najważniejsze. Kolejną sprawą jest też to, że ten samochód będzie sporadycznie służył do przewozu agregatu prądotwórczego do klienta podczas wykonywania ocieplania pianką.

Podczas rozmowy ze sprzedającym okazało się, że powoli kończy on swoją działalność handlową. Zainteresowanie używanymi samochodami dostawczymy jest tak niewielkie, że trudno z tego zajęcia się utrzymać. Co prawda, człowiek, z którym rozmawiałem prowadzi też warsztat samochodowy, który zamierza rozwijać.

Ciekawe jest jednak to co powiedział o powodach kryzysu. Otóż jego zdniem upadają małe firmy, które zostały założone rok czy dwa lata temu. Skończyła się dotacja i przyszedł czas zwijać biznes. Postanowiłem jednak, że temtu tematowi poświęce oddzielny wpis na blogu, więc już niebawem postaram się postawić jakąś diagnozę.